Pierwszym z nich jest niezapomniany przyjaciel Shreka-Osioł. Ogromna zasługa w tym Jerzego Stuhra, który stworzył tę postać, ale również autora dialogów, dyżurnego polskiego dialogisty- Bartosza Wierzbięty. Obejrzenie "Shreka" po raz pierwszy gwarantuje, że nie będzie to ostatni raz. A potem, już można się tylko uzależnić. Ja oglądałam ten film już tysiąc razy, scenariusz znam niemal na pamięć, ale za każdym razem dialogi wywołują u mnie uśmiech. Znajomość filmu sprawia też, że czekam na swoje ulubione momenty. "Zainwestuj w tick-taki, bo ci jedzie!", "Shrek, ty uprzedzaj jak ci się wymsknie. Ja tu się cieszę górskim powietrzem.", "Daleko jeszcze?", "No i skończyło się rumakowanie", "To bracie, bracie daj jej troche ciepła i już. One lecą na takie bajery." to tylko niektóre z moich ulubionych tekstów Osła. Szczerze powiem, że choć wszystkie części "Shreka" bardzo mi się podobały, to jednak pierwsza zawsze będzie moją ulubioną. "Bo ogry są jak cebula, mają warstwy." :)
Kolejnym moim ulubieńcem jest Sid z "Epoki lodowcowej". I tu znowu gratulacje należą się dubbigującemu aktorowi- Cezaremu Pazurze. Sid, podobnie jak Osioł do Shreka, "przykleja" się do mamuta Manfreda i za wszelką cenę chce zostać jego przyjacielem. Leniwiec Sid również ma teksty, które powalają mnie na kolana. "Wykukać coś do szamanka umie tylko prawdziwy bohater"- to tylko próbka jego możliwości. Uroku dodaje mu również charakterystyczny sposób mówienia, który jeszcze potęguje efekt.
Takich ulubionych postaci mam jeszcze wiele, ale postanowiłam się ograniczyć do tych trzech (kolejność wymieniania przypadkowa). Może jeszcze kiedys wrócę do tematu i znowu zarzucę was garścią pochwał pod adresem polskiego dubbingu. ;)
Ciekawa jestem czy i wy macie swoich ulubionych animowanych bohaterów lub dubbigujących aktorów. Piszcie! :)
Mamy, ale już ich wymieniłaś ;p
OdpowiedzUsuńAle, żeby nie było- świetlik Rey z "Księżniczki i żaby" też ma moc ;)
Jerzy Stuhr jest najlepszy.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, polscy aktorzy świetnie podkładają głos do bajek i animacji:) Z tego co wiem, to we wrocławskiej PWST mają właśnie zajęcia z dubbingu. Widać efekty :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest nowa produkcja - Jeż Jerzy i dubbing też jest ekstra :)
Rownież jestem pod wrazeniem polskiego dubbingu. Postac Osla jest powalajaca:)
OdpowiedzUsuńO ile film "Madagaskar" jest bardzo dobry, to w porównaniu z "Pingwinami z Madagaskaru" wypada zdecydowanie słabiej - jeśli jeszcze nie miałaś okazji sprawdzić to polecam.
OdpowiedzUsuńPolski dubbing jest the best i nikt temu nie zaprzeczy. W twoim wpisie przydałoby się więcej zdjęć, które wzbogaciły by twojego bloga, a także przyciągnęły uwagę czytelników
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym animowanym bohaterem jest również przyjaciel Shreka - Osioł. Zgadzam się,że jeżeli ktoś po raz pierwszy obejrzy "Shreka" na pewno nie będzie to jego ostatnia przygoda z ta bajką. Poza tym ukłon w stronę aktora, który użyczył glosu postaci.
OdpowiedzUsuń