Było już o Harlanie Cobenie, więc czas na kolejnego mojego autora-ulubieńca. Carlos Ruiz Zafón znany jest w naszym kraju głównie poprzez "Cień wiatru" i "Grę anioła". Książki te, choć dość opasłe, pochłonęłam z wielką przyjemnością. Ale od początku...
"Cień wiatru" to kolejna książka Zafóna, którą przeczytałam. Jest to jakby druga część "Gry anioła", choć nie pojawiają się w niej ci sami bohaterowie. Opowiada ona o chłopcu, który dostaje niezwykłą książkę zapomnianego już autora. Chłopiec jest zachwycony przeczytanym dziełem, ale nie spodziewa się, że niedługo będzie musiał je chronić. I tu autor przenosi nas do Barcelony, a rzeczy dzieją się również w niewyjaśnionych okolicznościach. Trochę zła, strachu, niepewności, ale również miłości i przyjaźni przeplatają się w tej książce, tworząc niesamowitą całość.
Polecam również inne książki tego autora: "Marinę" czy "Książę mgły" (którego właśnie czytam-dziękuję Asiu ;) ). Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak wygląda Cmentarz Zapomnianych Książek i gdzie się znajduje, chcecie przenieść się w świat magii i poznać niezwykłe historie przyjaźni i miłości, koniecznie sięgnijcie po książki Zafóna. Jeżeli i to was nie zachęciło, to przeczytajcie je ze względu na styl autora (o którym wcześniej), który naprawdę potrafi zachwycić.
Jeszcze nie zaczęłam "Gry anioła", ale leży na półce i tylko czeka aż znajdę trochę więcej czasu. Podobnie zresztą "Marina". Ale na pewno do nich sięgnę już niedługo. Jak już zresztą wcześniej stwierdziłyśmy, całkowicie się z Tobą zgadzam zarówno w kwestii wcześniej omawianego Cobena, jak i Zafona.
OdpowiedzUsuńFajnie jest, gdy ktoś poleci Ci jakąś książkę. Mi ostatnio współlokatorka poleciła "Saszeńkę" Montefiora i to była ciekawa książka;) Chętnie poczytam coś Zafona :)
OdpowiedzUsuń"Cień wiatru" również dostałam w prezencie...i podobnie przeraziła mnie jej objętość:) nie zdążyłam jej przeczytać, ale słyszę coraz częściej,że naprawdę warto, a Twój wpis tylko mnie do tego zachęcił:)
OdpowiedzUsuń